Dwa tygodnie temu informowaliśmy o napięciach między koalicjantami tworzącymi tzw. "Trzecią Drogę". Na tę sytuację wpłynęło przyjęcie do PSL działaczy Porozumienia i Młodej Polski bez wiedzy Szymona Hołowni.
W publikacji "Ruch PL2050 wypowiada się na temat koalicji. Czy to wpłynie na okręg toruński?" informowaliśmy, że działania ludowców przyczyniły się do wydania oświadczenia przez koalicjantów z PL2050. W okręgu toruńskim do Koalicji Polskiej przeszła m.in. posłanka Porozumienia, Iwona Michałek (w ostatnich wyborach zdobyła mandat z ramienia PiS, potem odeszła wraz z Gowinem ze Zjednoczonej Prawicy). Taki ruch mógł budzić obawy działaczy PL2050, jeśli mieli inne plany wobec okręgu toruńskiego. Według sondaży, koalicja może liczyć tam tylko na jeden mandat.
Nasz partnerski portal TerazStrzelno.pl informował w publikacji "Kryzys w koalicji? Jeśli się rozpadnie, poseł PSL może nie zdobyć mandatu", że cała sytuacja może mieć wpływ również na poszczególne okręgi wyborcze.
Nieoficjalne źródła RMF FM
Sprzeczne informacje na temat koalicjantów pojawiły się wczoraj (31.07). Informacje na temat postępującego upadku koalicji podało RMF FM.
"Trzecia Droga", jeden z najważniejszych ugrupowań politycznych w Polsce, stoi obecnie na progu rozpadu - donoszą nieoficjalne źródła w RMF FM. Ta niepokojąca informacja stanowi potencjalnie kluczowy punkt zwrotny w polityce polskiej. Według profesora Antoniego Dudka, aktualna współpraca między ugrupowaniami to dwa wyjścia. Pierwsza, bardziej racjonalna, to nie koalicja, a start w wyborach jako jedna partia polityczna na listach PSL. Na to jednak mogą nie zgodzić się działacze Szymona Hołowni.
"Z drugiej strony mogą zrobić coś głupszego, czyli rozwieść się. I wtedy Hołownia może pójść do Tuska" – ocenia profesor Antoni Dudek, który w rozmowie z "Faktem" potwierdza, że zdobycie przez oba ugrupowania poparcia na poziomie 10% jest nadal możliwe. Warunkiem jest odebranie elektoratu Konfederacji.
Negocjacje wciąż trwają
Z informacji RMF FM wynika, że współpraca między ugrupowaniami nie układa się na żadnym polu. Ponadto coraz więcej mówi się o samodzielnym wystartowaniu PSL i zaproszeniu na te listy działaczy Szymona Hołowni. Ten wariant jest dla Ruchu 2050 określany jako "nieakceptowalny". Więcej informacji na ten temat może dostarczyć sobotnia rada naczelna PSL, która ma akceptować kandydatów do Sejmu. Według informacji RMF FM, zachwiany ma być wcześniej ustalony podział miejsc na listach wyborczych (połowa działaczy z PSL, połowa od Szymona Hołowni) poprzez oczekiwania struktur PSL.
Czy Szymon Hołownia nadal liczy na koalicję?
Mimo wyraźnego sprzeciwu wobec praktyk PSL (przyjęcie w swoje szeregi członków i posłów Porozumienia), Szymon Hołownia zapewnia, że nadal zamierza iść do wyborów w ramach "Trzeciej Drogi".
"Chcę dzisiaj jasno i wyraźnie powiedzieć, że do tych wyborów idziemy trzecią drogą, razem z naszym koalicjantem, PSL. Jesteśmy gotowi do tego, by w pełni wywiązywać się ze wszystkich zobowiązań, które wspólnie podjęliśmy, podpisując umowę koalicyjną. To oznacza, że do wyborów idziemy jako koalicyjny komitet wyborczy z progiem 8%" – stwierdził Szymon Hołownia na briefingu prasowym w Warszawie.
Wiceszef Polska2050 odpowiada PSL
- Kolejny sondaż potwierdza stabilne 11% dla #TrzeciaDroga. Nie boimy się progu, ale jeśli nasi partnerzy z PSL są innego zdania, zapraszamy ich do startu z list PL2050 - napisał Michał Kobosko.
Kolejny sondaż potwierdza stabilne 11% dla #TrzeciaDroga Nie boimy się progu, ale jeśli nasi partnerzy z @nowePSL są innego zdania, to zapraszamy ich do startu z list @PL_2050 pic.twitter.com/0YvCpxCxUd
— Michal Kobosko (@michalkobosko) July 31, 2023
fot.materiały prasowe PSL, PL2050