 |
| fot. Sławomir Mentzen/FB |
Według Sławomira Mentzena, wiceprezesa Konfederacji Wolność i Niepodległość, poparcie dla partii rośnie. W rozmowie dla Wirtualnej Polski, Mentzen powiedział: "Nasza średnia sondażowa za czerwiec to już 13% i cały czas rośnie. Dzisiejszy sondaż dla Wirtualnej Polski dał Konfederacji poparcie w wysokości 14,8%".
Lider Konfederacji zaznacza jednak, że wyniki sondaży to nie wszystko. "Jest zdecydowanie za wcześnie na ogłaszanie sukcesu. Na razie jedyne co mamy, to wyniki sondażów. Jedyny istotny wynik, to wynik w dniu wyborów, a do wyborów zostało sporo czasu. Czeka nas jeszcze kilka miesięcy bardzo ciężkiej pracy."
Mentzen zwraca uwagę na fakt, że jeżeli Konfederacja utrzyma wysokie poparcie do wyborów, może to oznaczać koniec rządów Prawa i Sprawiedliwości. "Jeżeli dowieziemy ten wynik do wyborów, to będzie to oznaczało koniec rządów PiS w Polsce. To będzie też koniec trwających już 18 lat rządów POPiS" - mówi.
Wiceprezes Konfederacji podkreśla również, że przed partią stoją olbrzymie wyzwania. "Mamy przeciwko sobie wszystkich. Nikt na nas nie czeka z otwartymi ramionami. Nikt się nie cieszy, że dobrze nam idzie. Zamierzamy naruszyć ich bardzo istotne interesy. Ten układ od lat kradnie miliardy złotych. Do tego najróżniejsze fundusze wydające miliardy złotych."
Mentzen apeluje do działaczy i sympatyków partii o wsparcie w nadchodzących miesiącach. Prosi o przekonywanie znajomych i rodziny do poparcia Konfederacji, oraz o prostowanie kłamstw i manipulacji na temat partii.
"Wszyscy do pracy! Zostało trzy i pół miesiąca do wyborów. Tym razem to już naprawdę może być ta jesień," kończy Mentzen, wskazując na zasadnicze znaczenie nadchodzących wyborów.
Czy Konfederacji uda się przekuć rosnące poparcie w sondażach na sukces w wyborach? Czy faktycznie będziemy świadkami końca ery rządów PiS i POPiS? Odpowiedzi na te pytania poznamy za trzy i pół miesiąca.
