Ukraińskie zboże wpływa na sytuację polskich rolników. Bryłka: Sytuacja jest krytyczna i dramatyczna

Administracja
0

 



Wiceprezes Ruchu Narodowego Anna Bryłka była gościem redaktora naczelnego "Nowego Ładu" Damiana Adamusa. Bryłka wymienia m.in. przywożone do Polski ukraińskie zboże, które ma wyraźny wpływ na sytuację polskich rolników.

Jak podkreśliła Bryłka obecna zła sytuacja w rolnictwie jest spowodowana trzema czynnikami. Jednym z nich jest niekontrolowany import artykułów rolno-spożywczych z Ukrainy, w tym również zboże.

- Gdy rozpoczęła się wojna na Ukrainie w lutym ubiegłego roku od razu zablokowano porty czarnomorskie. Ukraina jest jednym z ważnych eksporterów zboża na świecie i w ramach pomocy Unia Europejska zaproponowała rozporządzenie, które miały liberalizować umowę stowarzyszeniową między unią, a Ukrainą. Zaproponowano rozporządzenie liberalizujące cały ten handel. Zawieszono wszystkie ograniczenia taryfowe i pozataryfowe, wszystkie cła - powiedziała w rozmowie Bryłka.


Wiceprezes Ruchu Narodowego podkreśliła, że rekordowy import odnotowano w obszarze kukurydzy, pszenicy i rzepaku.

- Rozporządzenie weszło w życie 1 czerwca 2022 roku. Na tej podstawie do Polski zaczęło napływać więcej artykułów rolno-spożywczych. Potem doszło do porozumienia w ramach otwarcia Morza Czarnego na eksport i w tym momencie, tak naprawdę powinno dojść do przywrócenia umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą, a Unią Europejską. Nic takiego nie miało miejsca - zauważyła Bryłka.


Gość "Nowego Ładu" podkreślała, że istotne jest tutaj również dobro konsumenta. Mówi się o nim jednak najmniej.

- Mało mówimy w tej dyskusji o konsumentach. To całe zboże które wjeżdżało do Polski od czerwca zeszłego roku większości było deklarowane jako zboże techniczne. Nie podlega żadnej kontroli inspekcji sanitarnej, nie podlega kontroli inspekcji weterynaryjnej. Okazało się co potwierdzają też różne i organizacje Rolnicze i organizacje branżowe ale też między innymi śledztwo na wniosek wojewody lubelskiego, że zboże było zanieczyszczone. Mowa o pozostałościach pestycydów i pleśni co powoduje, że całe zboże jest rakotwórcze - dodała Bryłka przypominając, że  często zboże eksportowane do Polski stoi tygodniami w wagonach zanim wjedzie do Polski, tam moknie a jego jakość jest kiepska.


Cały materiał dostępny poniżej.


Działy

Prześlij komentarz

0Komentarze

Prześlij komentarz (0)
Demos Buy Now