Radosław Sikorski okazał się bohaterem artykuły holenderskiej gazety "NRC Handelsblad". Prasa zwróciła uwagę, że europoseł zarabia ogromne pieniądze dzięki Zjednoczonym Emiratom Arabskim.
Ustalenia holenderskiej prasy pokrywają się z śledztwem prowadzonym przez OKO.press. Wynika z niego, że w Sikorski zasiada w radzie programowej Sir Bani Yas Forum, pobiera z tego tytułu 100 tysięcy dolarów rocznie, za pieniądze odbywa luksusowe podróże a w głosowaniach w Europarlamencie "zajmuje stanowiska przychylne Emiratom Arabskim i ich sojusznikom Arabii Saudyjskiej".
- Zachowanie podczas głosowań w połączeniu z płatnościami budzi podejrzenia, wynika z rozmów z byłymi i obecnymi politykami europejskimi, z których większość chciała rozmawiać tylko pod warunkiem zachowania anonimowości" - pisze "NRC". Gazeta przypomina, że kontakty między europejskimi politykami a zagranicznymi państwami są pod lupą po tym, gdy wybuchła afera korupcyjna w Parlamencie Europejskim.
Gazeta zaznacza, że Sikorski poparł w PE sprzeciw wobec wstrzymania dostaw broni do krajów zaangażowanych w "wyniszczającą wojnę w Jemenie". Holenderska prasa dodaje, że wróg ZEA, Iran jest regularnie atakowany przez Sikorskiego ale jednocześnie europoseł z Platformy Obywatelskiej pozostaje pobłażliwy dla innych "represyjnych reżimów" ZEA i Arabii.
- Widać to chociażby wtedy, gdy Parlament Europejski chce wezwać państwa członkowskie do zaprzestania dostaw broni do Arabii Saudyjskiej po zabójstwie dziennikarza Jama Kashoggiego w Istambule w 2022 roku. Sikorski głosuje przeciwko - komentuje "NRC".
Sam Sikorski wyjaśnił gazecie, że "we wszystkich sprawach tych krajów głosował zgodnie z zaleceniami swojego ugrupowania politycznego. Europoseł oświadczył, że jego głosowania w PE nie podlegają wpływom zewnętrznym. Opublikował też odpowiedź na popularnym portalu Twitter skierowaną do autora.
- Moja działalność pozaparlamentarna jest wymieniona w moim oświadczeniu majątkowym złożonym w Parlamencie Europejskim oraz bardziej szczegółowo w polskim parlamencie, w którym wyraźnie zaznaczam moją rolę jako członka Rady Doradczej Sir Bani Yas Forum. Cały dochód z prowadzonej przeze mnie działalności gospodarczej pod nazwą "Sikorski Global" jest opodatkowany w Polsce - napisał europoseł.
Europosła skrytykował m.in. polityk Razem Adrian Zandberg.
– Kara ukamieniowania za cudzołóstwo. Kara więzienia za stosunki homoseksualne. Brak wolności słowa. Brak szacunku dla praw człowieka, dla praw kobiet. Tak wygląda reżim szejków w Emiratach. To nie jest pracodawca jak każdy inny i żaden demokratyczny polityk nie powinien pracować dla tego reżimu. Informacje, które pojawiły się dzisiaj w europejskiej prasie, powinny raz na zawsze zakończyć rozmowę o tym, czy pan europoseł Sikorski będzie, czy nie będzie ministrem spraw zagranicznych. Bo minister spraw zagranicznych przyszłego demokratycznego rządu musi traktować poważnie wartości takie jak demokracja, prawa człowieka, prawa kobiet - powiedział na nagraniu Adrian Zandberg.– Emiraty to nie jest pracodawca jak każdy inny. I żaden demokratyczny polityk nie powinien pracować dla tego reżimu – @ZandbergRAZEM o @sikorskiradek pic.twitter.com/3gk4lMRwJR
— Razem (@partiarazem) February 9, 2023
