Ceny wszystkich połączeń obniżą się jeśli uda się obniżyć VAT na bilety kolejowe do zera. Taki pomysł przekazała dziś Lewica i posłanka Paulina Matysiak. Jej zdaniem podwyżki w ubiegłym roku dotknęły także pasażerów w kolejach regionalnych i tam ceny się nie zmieniły.
- To nadal bardzo nierówne traktowanie pasażerów, bo ceny spadną tylko dla tych, którzy wsiadają w pociągi spółki PKP Intercity – podkreśliła.
W ocenie posłanki Matysiak wprowadzenie podwyżek na początku roku było błędem zwłaszcza, że wprowadzono je podczas wyjazdu dzieci i rodziców na ferie.
Jak zaznaczyła Lewica jeszcze przed ich wprowadzeniem prosiła ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka o interwencję i działania, które miałyby zapobiec podwyżkom.
- Wtedy pan minister powiedział, że nic nie może, że to jest osobna spółka, że on nie ma wpływu na ceny, co oczywiście jest wierutnym kłamstwem. To minister jest organizatorem tych przewozów, to minister podpisuje umowę z przewoźnikiem i to minister wymaga odpowiednich cen, takich by były one na naszą kieszeń. Dziś słyszymy, że w końcu ceny wracają do tych niższych – komentowała.
- Warto podkreślić, że to nadal bardzo nierówne traktowanie pasażerów, bo ceny spadną tylko dla tych, którzy wsiadają w pociągi spółki PKP Intercity. To bardzo nierówne traktowanie pasażerów, bo ceny spadną tylko dla tych, którzy wsiadają w pociągi spółki PKP Intercity – oceniła.
Zdaniem posłanki obniżenie stawki VAT powinno kosztować 400 milionów złotych i jest to rozwiązanie, które państwo udźwignie.
